facebook

czwartek, 14 sierpnia 2014

Zaufanie po poznańsku

   

O tym, że zmiany w Lechu są potrzebne, osoby śledzące poczynania tego zespołu wiedziały od dawna. Czarę goryczy przelała porażka w dwumeczu z islandzkim Stjarnanem. Kozłem ofiarnym stał się szkoleniowiec, Mariusz Rumak, który jednak za swoje dotychczasowe „wyniki” z Kolejorza powinien był wylecieć znacznie wcześniej.


Cały wtorek Poznań oczekiwał na nazwisko nowego trenera. Wśród kandydatów przewijały się nazwiska Skorży, Fornalika czy Michniewicza. Im bliżej było jednak godziny 19, swoistej godziny W, tym bardziej poznaniaków ogarniał niepokój. Wreszcie zarząd ogłosił swoją decyzję: tymczasowym szkoleniowcem drużyny Lecha Poznań zostaje… Krzysztof Chrobak. „Chrobak?! A kto to ... jest?!” – rozległo się z niejednego poznańskiego domu.

W lakonicznym komunikacie zarząd klubu podkreśla, że chce szybko odzyskać zaufanie kibiców. Tymczasem odnoszę wrażenie, że po decyzji dotyczącej szkoleniowca większość fanów ma ochotę własnoręcznie pokazać panu Rutkowskiemu co sądzą o jego pracy. Zgoda, Chrobak jest tylko trenerem tymczasowym. Jednak wszyscy doskonale pamiętają casus Rumaka, który początkowo też był tylko rozwiązaniem „na chwilę”.

Nowego szkoleniowca Lech chce przedstawić najpóźniej na początku września. Oznacza to więc, że niemal pewne jest zatrudnienie Macieja Skorży, który ma jeszcze ważny kontrakt z agencją z Arabii Saudyjskiej i dopiero od września będzie mógł bez żadnych przeszkód pracować w Polsce. Trochę temu przeczą słowa Piotra Rutkowskiego, który zaznaczył, że media w swoich doniesieniach znacznie rozmijają się z prawdą. Jak jest w rzeczywistości? By poznać odpowiedź musimy uzbroić się w cierpliwość, ale informacja zdaje się być wiarygodna.

No właśnie, cierpliwość. Jej zdecydowanie brakuje poznańskim kibolom. Nie ma się zresztą co dziwić. Zespół w słabym stylu odpadł z półamatorami w Lidze Europy a i w rodzimych rozgrywkach nie zachwyca. O ile co do nastrojów na trybunach nie mamy wątpliwości (pokazał to choćby mecz w Gdańsku), o tyle nieciekawe informacje dochodzą również z szatni. Podobno nastroje w Lechu są grobowe. Zawodników tak przejął dwumecz ze Stjarnanem, że ciężko im znaleźć motywację do dalszych treningów czego przykładem może być chociażby Muhammed Keita.

Pomocnik, który miał być dużym wzmocnieniem dostał w ostatnich dniach zgodę na wyjazd do Norwegii. Oficjalnie tylko na chwilę, ponieważ i tak ma problemy żołądkowe. Jednak czy wobec panującej sytuacji ta wersja nie wydaje się być zwykłą wymówką? Zresztą, nie tylko piłkarz z norweskim paszportem nie wytrzymał. Emocje wzięły również górę nad Łukaszem Teodorczykiem, który po zakończeniu meczu ze Stjarnan omal nie wdał się w bójkę z jednym z kibiców. Chyba na jego szczęście starciu zapobiegli ochroniarze.

Decyzja o powierzeniu drużyny tymczasowemu trenerowi wydaje się o tyle bezsensowna, że cały czas trwają rozgrywki ligowe. Chrobak z pewnością nie nada zespołowi swojego stylu (o ile taki ma, bo z jego wcześniejszej pracy sobie nie przypominam), ponieważ nie ma na to czasu. Niewykluczone, że Lech straci kilka punktów przez co odskoczy mu czołówka. Na początku września przyjdzie nowy szkoleniowiec, który klocki będzie musiał składać od nowa. Tak więc już na starcie Kolejorz traci przynajmniej dwa miesiące. Traci około sześciu kolejek a co za tym idzie pewnie i kilka punktów.


Rumak out, „na Chrobaku do… dokąd?”, obolały Keita wyjeżdża do Norwegii, obrażony Teodorczyk strzela dwa gole w Gdańsku i ma się dzięki temu za gwiazdę – czyli odzyskiwanie zaufania po poznańsku. Żenujące.


Bartosz Grzelak

4 komentarze:

  1. Trener już jest wybrany, Skorża. Tymczasowy to tylko zagrywka ze strony klubu, jak wiadomo, chodzi nie o dobro klubu i rozmowy z gronem trenerów, celem wyboru najlepszego tylko o kasę (wynagrodzenie Skorży).

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wazne kto przyjdzie na miejsce Rumaka zawsze bedzie ale chodzby zdobyl mistrzostwo polski a odpadnie w eliminacjach do LM I tam poleci zaden trener nie zboduje druzyny z niczego w jeden sezon nawet najlepszym Sa potrzebne kilka lat zeby zrobic jakas "druzyne" a trener Rumak kupywal sezonowych kopa zy ktorzy zagrali pol sezonu dobrze w jakiejs lidze I odrazu do Lecha. Udaly sie dwa transfery na szesc. A z tych transferow zrobio,ych zostane Te 4nie udane w klubie a Te dwa udane sprzedawne za granice. Dla mnie dobrym trenerem mogl by zostac ktos taki jak trener Ruchu. Zrobil cos z z niczego mial do dyspozycji prawie zerowy budzet szkole juniorow I kilku emerytow chodz ten sezon zaczeli slabo ale chyba zaczeli sie rozkrecac po ostatnim mecz 2:2z wisla I dalej graja w LE a lech juz nie.mimo ze mieli duzo mocniejsza druzyne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam skończenie podstawówki, a potem przejrzenie słownika poprawnej polszczyzny

      Usuń
  3. Rumak,Chrobak a za chwilę co? Rosomak?! Przecież ten Rutkowski sobie jajca robi z najlepszych kibiców w Polsce! Albo prawdziwy trener , nie Skorża czy Fornalik tylko ktoś znający się na robocie np. z Niemiec czy Hiszpani albo bojkot na wszystkie mecze w Poznaniu! Jak by te buce poczuły brak monety z biletów to może zaczeliby szanować kibiców z Bułgarskiej!

    OdpowiedzUsuń