Książka
"Z ławki trenera" to pamiętnik najwybitniejszego trenera
w historii polskiego futbolu. Szkoleniowca, który przeszedł przez
wszystkie szczeble Polskiego Związku Piłki Nożnej, by zostać
bohaterem narodowym. Selekcjonera, który poprowadził reprezentację
Polski najpierw do złotego medalu i mistrzostwa olimpijskiego, a dwa
lata później do srebrnego medalu mistrzostw świata.
Kazimierz
Górski z chirurgiczną precyzją opisuje lata swojej pracy w PZPN.
Książka rozpoczyna się od momentu, w którym wybitny trener
otrzymuje propozycję objęcia posady selekcjonera pierwszej
reprezentacji. Autor opowiada nam mnóstwo ciekawostek, a także
smaczków z szatni najwybitniejszej polskiej drużyny wszech czasów.
Możemy
przeczytać jak wyglądała atmosfera w kadrze i wokół niej.
Dowiadujemy się czym trener Górski kierował się dokonując
selekcji i jakie czynniki decydowały o grze w kadrze. W książce
znajdziemy wiele anegdot o najważniejszych i historycznych meczach
naszej drużyny narodowej. O wątpliwościach znakomitego
szkoleniowca, wyborze taktyki czy pracy sztabu szkoleniowego. I jego
pomocy w kształtowaniu polskiego zespołu wszech czasów.
Przeczytamy
o kibicach, ich reakcji na boiskowe wydarzenia i stosunku do "Orłów
Górskiego". Dowiemy się jak reagowali dziennikarze, z którymi
z nich najchętniej rozmawiał Kazimierz Górski i dlaczego.
Były
selekcjoner reprezentacji tłumaczy, w jaki sposób z grupy świetnych
piłkarzy zrobić drużynę. Drużynę, której bał się cały
świat. Z ogromnym sentymentem wraca do sensacyjnego triumfu na
igrzyskach olimpijskich w 1972 roku. Wspomina chwile słabości,
budowania zespołu, ale również momenty radości i świętowania.
Dzięki
świetnie opisanej lekturze czytelnik nie tylko wiele dowiaduje się
o futbolu, ale i o kulturze kilkunastu krajów świata. Poznaje hity
i kity lat siedemdziesiątych. Przenosi się do epoki zagrożeń,
trudów życia codziennego, ale także do czasów przyjemności i
wszech obecnych pokus.
Kazimierz
Górski od zawsze był perfekcjonistą. Wystarczy napisać, że po
zwycięskich meczach, mimo dwóch goli i imponującej postawy Gadochy
czy Lubańskiego, potrafił wytykać im błędy. Widział nie tylko
ich doskonałą grę, ale również dostrzegał mankamenty. Zbudował
rodzinną atmosferę w zespole, a piłkarze byli gotowi pójść za
sobą w ogień. I za trenerem też.
Pamiętnik
"Z ławki trenera" to w końcu doskonałe dzieło
psychologiczne. Odpowiada na pytania: co zrobić w chwilach
zwątpienia, słabości? jakie decyzje podjąć, gdy nic nie dzieje
się po twojej myśli? jak udanie zarządzać grupą utalentowanych
piłkarzy, niekoniecznie grzecznych i spokojnych? Tłumaczy jakie
podejście zastosować wśród piłkarzy. Jak, mówiąc kolokwialnie
ich ogarnąć.
Kolorytu
książce dodają historia wyników kadry Górskiego w latach
1971-1974 i archiwalne zdjęcia jego pracy.
Droga
do sukcesu przedstawiona jest w statystykach i na fotografiach na
ostatnich stronach lektury. Jeden z opisów takiego zdjęcia
wyjątkowo przypadł mi do gustu.
A
brzmiał on tak:
"To
nie są żarty panowie, Hiszpanów w żaden sposób nie wolno nam
lekceważyć". Tak, kiedyś to Hiszpania bała się Polski, a w
naszych szeregach apelowano o spokój i rozwagę. Właśnie ten cytat
idealnie pokazuję potęgę stworzoną przez Kazimierza Górskiego i
polski sztab szkoleniowy lat 70. Ach, to była reprezentacja...
To byl prawdziwy trener,takiego trenera juz nie bedzie.Pan Gorski jest trenerem 1000 lecia i nikt tego nie zmieni. Dzis pilkarze podajacy sie za kadre myla pojecie.To nie jest zadna kadra,dzieci na podworku graja lepiej . Pan Gorski byl niezastapiony widac efekty po tych cielakach.
OdpowiedzUsuńSzacunek dla Pana Kazimierza po wszystkie czasy
OdpowiedzUsuńwielki szacun dla PANA KAZIMIERZA GORSKIEGO TAKIEJ PIÅKI W POLSCE PREDKO OGLADAC NIE BEDZIEMY Z bucow zrobil panow pilkarzy patrz Grzegorz Lato
OdpowiedzUsuńtyle mowi sie o roku 74 i 82 i trzecich miejscach Polakow, ale przypomniec chcialbym ze najlepszy sklad mielismy w 78. Szkoda ze wtedy to K.Górski nie był trenerem
OdpowiedzUsuń