poniedziałek, 12 sierpnia 2013
Trener powtarzał nam, że jesteśmy świetną drużyną i uwierzyłyśmy w jego słowa
Młoda, obiecująca i wyjątkowo zdolna. Mimo 16 lat, niezwykle utytułowana. O szkoleniu, sodówce i harlem shake'u porozmawialiśmy z mistrzynią Europy do lat 17 - Sylwią Matysik (z prawej)
Umówić się z Tobą to jak z papieżem na audiencję, z czego to wynika? Głupawka, sodówka czy casting na agenta ?
- Na pewno nie jest to głupawka, sodówka czy też jakiś casting. Wydaje mi się, że wynika to z tego,że nie mam czasu na wywiady, ponieważ cały czas ciężko trenuje, a w wolnym czasie odpoczywam... Spokojnie sodówka mi nie grozi.
Ale agenta nie masz?
- Nie, jak na razie nie było nawet takiego tematu.
Zainteresowanie Twoją osobą po Mistrzostwach Europy wzrosło, pojawiły się ciekawe oferty?
- Nic oficjalnego do mnie nie wpłynęło.
Czy piłka nożna kobiet jest nadal nieoszlifowanym diamentem, nieodkrytym skarbem, czy zwiększa się popularność tej dyscypliny?
- Tak mi się wydaje. Zainteresowanie futbolem pań wzrasta, ale wciąż nie jest zbyt duże. Ciężko zwrócić na siebie uwagę, tym bardziej w młodzieżówce, nawet Mistrza Europy. Jednak kibice pokazują, że fanów naszej piłki jest coraz więcej.
Porozmawiajmy o Twoich początkach. Jak to się wszystko zaczęło? Skąd pomysł na grę w piłkę?
- Jak każde małe dziecko bawiłam się pilka na podwórku, a w mojej okolicy mieszkalo o wiele więcej chłopaków niż dziewczyn. Możńa powiedzieć ze pasją do piłki zaraził mnie mój kolega Łukasz. W 4 klasie podstawówki zaczełam grać w klubie męskim MLKS Orkan Chorzemin, a 2 lata później przeszłam do sekcji żenskiej do Gromu Wolsztyn. Po okresie roku rozpoczęłam grę i naukę w gimnazjum w KKPK Medyk Konin.
Pamiętasz swój pierwszy dzień w klubie?
- Dokładnie nie pamiętam. Wiem że pojechałam na niego z tatą, a koledzy z drużyny bardzo miło mnie przywitali i nie byli zdziwieni, że dziewczyna będzie z nimi kopać piłkę.
Na jakiej pozycji zaczynałaś?
- Z tego co pamiętam, był to środek pomocy.
Pierwsze łzy na boisku?
- Pierwsze łzy na boisku poleciały podczas jednego z meczy przeciwko chłopakom. Niefortunnie zderzyłam się z jednym z nich i poważnie uszkodziłam sobie kostkę.
Co skłania młode dziewczyny do uprawiania najbardziej znienawidzonej przez płeć piękną dyscypliny sportu?
- Ciekawe pytanie. Piłka nożna to najbardziej popularna dyscyplina sportu na świecie. Grają w nią wszyscy: dzieci, kobiety i mężczyzny. Futbol łączy ludzi. Poza tym przekonuje do siebie rywalizacją, adrenaliną i walką. Myślę, że każdy znajduje coś dla siebie.
Kto był Twoim mentorem? Jaki był przełomowy moment w Twojej karierze?
- Szczerze mówiąc, nigdy nie miałam swojego mentora. Owszem zdarzały się osoby, które podziwiałam, które mi pomagały, ale nie jeden konkretny. Przełomowych momentów w mojej krótkiej karierze było sporo, ale na pewno pierwszy z nich to powołanie do kadry województwa wielkopolskiego do lat 13.
W bardzo młodym wieku pojawiło się też pierwsze powołanie do kadry narodowej. Jak to wspominasz?
- Kiedy dostałam pierwsze powołanie do kadry, nie mogłam w to uwierzyć. Początkowo myślałam, że to jakiś żart. Byłam bardzo szczęśliwa i od razu pobiegłam do rodziców, by przekazać im informację, że spełniło się moje marzenie. Miałam przecież niecałe 14 lat...
Debiut w kadrze? Większy stres czy radość?
- W kadrze narodowej zadebiutowałam w meczu z reprezentacja Białorusi. Oczywiscie radość była niesamowita, ale stres z pewnościa ją przewyższał. W pierwszej połowie meczu miałam "nogi z waty" i nie wiedziałam co się dzieje, ale w drugiej odsłonie spotkania było już znacznie lepiej i wygrałyśmy 5:0.
W późniejszym okresie przyszły wielkie mecze, wspaniałe emocje i niezapomniane przeżycia. W czym tkwi Wasz sukces? Jakie miałyście założenia na te mistrzostwa? Do czego zachęcał Was trener, bo muszę przyznać ze po raz pierwszy w życiu widziałem grupę dziewczyn która wie czego chcę?
- (śmiech) Założeniem była walka w każdym meczu o zwycięstwo. Wiedziałyśmy na co nas stać, nie miałyśmy niczego do stracenia. W pierwszej rundzie przegrałyśmy tylko z Hiszpanią i do drugiej fazy eliminacji awansowałyśmy z drugiego miejsca. Trener przed meczami powtarzał nam ze jesteśmy świętną drużyną i możemy wygrać z każdym i uwierzyłyśmy w jego słowa. Później spotkałyśmy się z potęgami kobiecego futbolu. Pokonałyśmy wielką Norwegię i Irlandię, zremisowałyśmy z Austrią. A poźniej wiadomo... Wygrany półfinał z Belgią, finał z Szwecją i zdobycie tytułu Mistrza Europy.
Na każdym kroku była też widoczna świetna atmosfera w kadrze, kto o nią najbardziej dba i czy harlem shake pomaga w utrzymaniu dobrych relacji w szatni?
- (śmiech) Tak to prawda, atmosfera w kadrze jest bardzo dobra, tworzymy jeden, zgrany kolektyw. Dbamy o nią wspólnie, a w szatni na pewno się nie nudzimy. Haha a skąd wiadomo o harlem shake? Takie sytuacje na pewno pomagają, musi być oczywiście czas na ciężką pracę, ale i dobrą zabawę.
Czy polskie szkolenie jest tak beznadziejne jak się mówi czy nie ma lipy? Wasi rówieśnicy w tamtym roku zajęli na młodzieżowych ME 3-4 miejsce, Wy je wygrałyście, a w polskiej piłce jeśli dzieje się coś negatywnego zawsze pojawia się ten temat. Czy jest tak aż dobrze czy tak źle?
-Róźnie to można oceniać. Wydaje mi się, że sytuacja wygląda nie najgorzej. Najlepiej spytać trenera, ja jestem od grania.
Jakie są największe różnice między piłką nożną kobiet, a tą mężczyzn?
-Przede wszystkim przygotowanie fizyczne. Wiadomo, że mężczyźni grają bardziej twardo, od nas, że są silniejsi. Ale jestem pewna, że mecz naszej kadry z rówieśnikami z reprezentacji mężczyzn byłby ciekawym widowiskiem i nie stałybyśmy na straconej pozycji.
Marzenia Sylwii Matysik?
-Kolejne tytuły młodzieżowe, gra w pierwszej reprezentacji i zagraniczny kontrakt.
Krótko mówiąc podbój Europy?
-Można tak to ująć. Każdy ma prawo marzyć, jak widać marzenia się spełniają.
Piękna puenta naszego spotkania, dziękuje bardzo, że zgodziłaś się z nami porozmawiać. Powodzenia!
-Dziękuje i pozdrawiam polskich kibiców. Jesteście niesamowici.
Wywiad pojawił się również na portalu http://ekstraklasa.net/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Polscy kopacze! Uczcie się od Dziewczyn! Pokazały Wam jak się wkłada serce w grę dla Reprezentacji, ambicja, wola walki, a to wszystko dla Reprezentacji. Co śpiewały po meczu? "Biało-czerwone to barwy niezwyciężone"!. Uczcie się łamagi od dziewczyn!
OdpowiedzUsuńBrawo dziewczyny, kopciuszek Mistrzem Europy! Piękny mecz, piękne emocje.Dziewczyny jesteśmy z Wami!
Popłakałem się. NIgdy jeszcze nie widzialem polskiej pilkarskiej reprezentacji podnoszącej puchar, śpiewającej "barwy niezwyciężone". To jedyny sukces Polaków jaki widziałem w piłce noznej. 22 lata zycia i pierwszy sukces. łzy szczęścia i dumy. Brawo dziewczyny!
UsuńEwa Pajor moim idolem! Kto mi da znać gdzie można kupić koszulkę z nr 17 i jej nazwiskiem? Czy muszę zamówić sobie sam? Będę nosił jej koszulkę na mecze zamiast koszulki Lewandowskiego.
OdpowiedzUsuńBrawo, dziewczyny . W " PS " napisali że pzpn strasznie was docenił (koszulka i torba) to nagroda za wasz WYCZYN , MISTRZOSTWO EUROPY przecież to kpina , lepiej płacić tym piłkarzykom-pajacykom startowe pewnie po parę tysięcy . A oni jak by mieli trochę honoru to sami powinni te pieniądze przekazać na nagrody dla was ,
OdpowiedzUsuńPrzypadkowo trafiłem na ten mecz na Eurosporcie i... chciałbym żeby nasza kadra męska dała z siebie tyle ile dały te dziewczyny. Ambicją i wolą walki też można zwyciężyć fizycznie silniejszego. Szwedki przy naszych dziewczynach to były babochłopy - ale w piłce liczy się spryt, finezja i technika, a to co w pierwszej połowie wyprawiała Ewa Pajor z obrończyniami szwedzkimi to było super. Gratulacje, dziewczyny, tak trzymać
OdpowiedzUsuńhttp://ekstraklasa.net/sylwia-matysik-trener-powtarzal-nam-ze-jestesmy-swietna-druzyna-i-uwierzylysmy-w-jego-slowa,artykul.html?material_id=5207b932142d5c5c0688e3a0
OdpowiedzUsuńThanks in support of sharing such a pleasant thinking, post is pleasant, thats why i have read it entirely
OdpowiedzUsuńHere is my homepage hemoroidy leczenie
Excellent blog you've got here.. It's difficult to find excellent writing like yours nowadays.
OdpowiedzUsuńI seriously appreciate people like you! Take care!!
Here is my web blog quest bars