facebook

piątek, 6 czerwca 2014

Mundial w rytmie Samby - wyścig po koronę króla strzelców



























Mundial od zawsze słynie z niespodzianek. I to nie tylko z powodu wielkich emocji, (nie)zapomnianych meczów i pięknych goli. Takie przeżycia fundują nam przecież/również Champions League czy inne ważne rozgrywki. Mistrzostwa świata to jednak impreza wyjątkowa. Kreuje nowe gwiazdy, dzięki niej po raz pierwszy ( i często ostatni) usłyszeliśmy o takich zawodnikach jak Mario Kempes, Paolo Rossi czy Salvatore Schillaci. Trzech wspaniałych królów strzelców mundialu, których świat poznał dopiero na mistrzostwach świata. Jak będzie w tym roku, kto ma szansę na tytuł najlepszego strzelca turnieju? Znani, doświadczeni czy raczej młodzi, zdolni, nieopierzeni? 


Jak wiemy na mundialu zabraknie pięciu czołowych napastników świata. Króla strzelców Ligue1 - Zlatana Ibrahimovicia, Bundesligi - Roberta Lewandowskiego, niezawodnego Radamela Falcao, wschodzącej gwiazdy europejskiej piłki Christiana Benteke i strzelca wyborowego z Włoch Giuseppe Rossiego. Najbardziej żałuję, (poza Ibrą, który nigdy nie zdobył bramki na mundialu) że na brazylijskich boiskach nie zobaczymy Belga - Benteke. W formie z tego sezonu i dobrej dyspozycji Lukaku mogliby stworzyć duet marzeń całego mundialu. Groźny dla każdej reprezentacji na świecie.

Analizując szanse na zdobycie korony króla strzelców musimy podzielić napastników na trzy kategorie: doświadczonych, turniejowych i debiutantów. Pierwszym z ogranych na mundialu zawodników jest Wayne Rooney. Póki co bez sukcesów na mistrzostwach świata. Ani indywidualnych, ani drużynowych. Ubiegły sezon miał udany, w przeciwieństwie do klubu w którym grał. Wystąpił w 40 meczach, zdobył 19 goli i zapowiada walkę o koronę króla strzelców turnieju w Brazylii. Podkreśla znaczenie komfortu psychicznego, którego zabrakło mu 4 lata temu (afera obyczajowa). Prawda jest jednak bolesna. Anglik póki co na żadnym wielkim turnieju nie spełnił pokładanych w nim nadziei, a dziś uchodzi za najbardziej przecenionego zawodnika na świecie. By zmienić tę opinię musiałby poprowadzić Synów Albionu przynajmniej do medalu mistrzostw świata. 

Kolejnym doświadczonym napastnikiem, który będzie się liczył w wyścigu po koronę króla strzelców jest bez wątpienia Karim Benzema. Mający algierskie korzenie napastnik, przez cały sezon w Realu harował jak wół, przedkładając dobro drużyny nad własne osiągnięcia. Mimo to jego statystyki są całkiem przyjemne dla oka. Francuz zagrał w 52 meczach i strzelił 24 gole. Na wielkich imprezach grał jednak niewiele. Wystąpił na Euro 2008, ale nie został powołany na mundial do RPA dwa lata później. Ma więc wiele do udowodnienia i wielką ochotę na pierwszy medal z reprezentacją Francji.

W walce o tytuł najlepszego strzelca nie można zapominać o nękanym przez kontuzje Holendrze. Robin van Persie, bo o nim mowa, mimo urazów zdobył 18 goli w zakończonym sezonie. To całkiem niezły wynik, patrząc na beznadziejną grę Man Utd w kampanii 13/14. To właśnie Robin van Persie i Arjen Robben będą odpowiadać za siłę napędową Oranje. Jeśli obaj będą w najwyższej formie, Holandia sięgnie po medal mistrzostw świata.

Największe szanse na koronę króla strzelców eksperci dają rzecz jasna Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zaliczył znakomity sezon, łącznie zagrał w 47 meczach strzelił aż 51 goli. Oprócz tego wygrał Ligę Mistrzów i Puchar Hiszpanii. Genialny zawodnik będzie miał jednak trudne zadanie z bardzo prostego powodu. Jest Portugalczykiem. A jak wiemy ta reprezentacja to od lat zlepek wielkich indywidualności, a nie zespół. Jednak, by stać się legendą na miarę Pele czy Maradony Ronaldo musi osiągnąć sukces na mistrzostwach świata. I jak trzeba sam wygrywać mecze.

Podobnie ma się sytuacja z Leo Messim. Porównywany do największych gwiazd w historii futbolu Argentyńczyk wciąż czeka na mundialowy medal. Jednak Messi ma dużo łatwiejsze zadanie. W swojej drużynie ma tak świetnych zawodników jak Higuain czy Aguero. Okazuje się jednak, że gdy Leo nie ma za plecami Xaviego i Iniesty jego wartość gwałtownie spada. Messi jest w najlepszym wieku na osiąganie sukcesów reprezentacyjnych. Poza tym po raz pierwszy raz w swojej karierze zaliczył sezon bez żadnego zdobytego trofeum. Oby go do to zmotywowało do pokazania kto jest najlepszym piłkarzem na świecie.

Zawodnikiem zarówno niezwykle doświadczonym, jak i turniejowym jest Miroslav Klose. Niemiec polskiego pochodzenia nie zawsze występował w klubie, nie zawsze strzelał gole w trakcie sezonu, a i tak na poprzednich mundialach był gwiazdą. W poprzednim sezonie zdobył 8 goli, co też nie jest wynikiem zachwycającym. Jednak Klose zawsze, gdy przychodzi wielka piłkarska impreza potrafi mobilizować się jak nikt. Czy to Euro czy mistrzostwa świata. Smaczku jego występowi na mundialu dodaje fakt, że zdobył już 14 goli w historii turnieju. Oznacza to, że jeśli strzeli dwie kolejne bramki stanie się najlepszym strzelcem mundiali wszech czasów.

Tym sposobem przenieśliśmy się do napastników typowo turniejowych. Takim bez dwóch zdań jest Mario Balotelli. Podobnie jak w przypadku Klose, forma Włocha w całym sezonie nie zawsze jest adekwatna do jego dyspozycji na wielkiej imprezie. Poza tym Balotelli nie jest piłkarzem pokroju Messiego czy Ronaldo, którzy zachwycają przez cały sezon. W poprzednich rozgrywkach "Super Mario" zdobył 18 goli w 41 meczach i był najjaśniejszą postacią pogrążonego w kryzysie AC Milan. To pozytywnie nastraja przed mundialem, tym bardziej, gdy przypomnimy sobie jego popisy na Euro 2012.

Kolejnym zawodnikiem, który doskonale sprawdza się w wielkich turniejach jest Gonzalo Higuain. Podczas mundialu w RPA przed czterema laty Argentyńczyk strzelił 4 gole i do końca liczył się w walce o koronę króla strzelców. W zakończonym sezonie wystąpił 46 razy, zdobył 24 gole. Wraz z Messim i Aguero mogą dać prawdziwy popis pięknej gry i niezapomniany atak na lata. Jeśli tylko zagrają na swoim optymalnym poziomie.

Wspaniałą skutecznością w mistrzostwach świata, nie tylko w strzelaniu goli wykazał się Luiz Suarez. Jego obrona piłki ręką na linii bramkowej w meczu ćwierćfinałowym na MŚ w RPA stała się symbolem cwaniactwa i nieczystości. Poprzedni sezon miał najlepszy w karierze. Bramkarzy rywali pokonywał 31 razy, a jego Liverpool był o krok od zdobycia pierwszego od lat mistrzostwa Anglii. Nie udało się, co oznacza, że Suarez z pewnością będzie chciał odbić sobie to niepowodzenie podczas mundialu. 

Ostatnim wartym uwagi zawodnikiem wśród napastników turniejowych jest Sergio Aguero. Co prawda nie strzelił póki co żadnej bramki na mundialu, ale zdobywał je seryjnie w reprezentacjach młodzieżowych na wielkich turniejach. Na MŚ w 2007 roku został królem strzelców z 6 golami, a rok później na igrzyskach w Pekinie strzelił dwie decydujące bramki w półfinale z Brazylią. Naszym zdaniem, jest po prostu bardziej zawodnikiem turniejowym niż doświadczonym. W końcu zagrał tylko na jednym mundialu i to ogony. Statystyki poprzedniego sezonu? Bardzo proszę, 34 mecze, 28 goli. Oby był równie skuteczny w Brazylii.

Przyszedł i czas na debiutantów. Wśród nich najwyżej ceni się umiejętności Neymara. Brazylijczyk w lidze nie zachwycał. Strzelił co prawda 15 goli, ale wymagano od niego dużo więcej. W reprezentacji jest jednak zupełnie innym piłkarzem. Zawsze zaskakującym, pewnym i świetnie przygotowanym. W kadrze Canarinhos jego statystyki są imponujące. W 47 meczach zdobył 30 goli, ale to właśnie tegoroczny mundial zweryfikuje jego prawdziwą wartość. Luiz Felipe Scolari zbudował drużynę pod Neymara. Zobaczymy jak nastoletni gwiazdor z tego skorzysta.

Kolejny debiutant, choć w gruncie rzeczy już doświadczony piłkarz. Diego Costa ma za sobą fantastyczny sezon. Został mistrzem Hiszpanii, w 51 meczach strzelił 36 goli i na mundialu z pewnością będzie walczył o koronę króla strzelców. W reprezentacji obecnych mistrzów świata zadebiutował dopiero w tym roku. Trener Vicente del Bosque wierzy w jego potencjał i zapowiada grę jednym napastnikiem. W końcu takim z prawdziwego zdarzenia, nie widmo. Jeśli tak się stanie, Hiszpan może zostac królem strzelców mistrzostw.

Ostatnim piłkarzem na naszej liście jest Romelu Lukaku. Szybki, silny, przebojowy. I ciągle wypożyczany. W tym sezonie do Evertonu, w którym zagrał 36 meczów i strzelił 16 goli. Szkoda, że nie wystąpi w ataku z Benteke, bo jak wspominałem byłby to zabójczy duet. Od Diego Costy wymaga się wielkich rzeczy, tym bardziej od innego debiutanta Neymara. Lukaku ma chłodną głowę, nic nie musi, bo jeśli zacznie strzelać jak na zawołanie to będzie wspaniale, ale jeśli tego nie zrobi to nic się wielkiego nie stanie. Przecież to wciąż młody, utalentowany piłkarz, który ciągle gra tylko na wypożyczeniach. To jeszcze nie jego czas - usłyszymy z pewnością z ust ekspertów.  Mimo to uważam, że Lukaku ma ogromne szanse, by stać się gwiazdą tych mistrzostw. Mam nadzieję, że udowodni niedowiarkom, że jest gotowy do gry na najwyższym światowym poziomie i będzie się liczył w walce o koronę króla strzelców. 


Artykuł pojawił się również na portalu http://ekstraklasa.net/

13 komentarzy:

  1. królem strzelców zostałby Lewandowski, gdyby grał w reprezentacji Niemiec. Jestem tego pewien na 100%, a i pewnie sprzedalby sie chetnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Aby zostac królem strzelców trzeba z drużyną wejsc do półfinału. Jeżeli się odpada po trzech spotkaniach to trudno. Już nie ma na MS drużun typu Haiti. Więc Ronaldo odpada na starcie

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawda jest taka, że Messi z reprą jak zawsze polegną. Argentyna to dmuchany balonik z ofensywnymi piłkarzami typu Messi, Aguero, Di Maria, ale kiepską obroną i bramkarzem, trafią w końcu na makaroniarzy, Holandię, Hiszpanię, Francję, Portugalię czy Niemcy i poodbijają się jak od ściany. Argentyna w mojej opinii nie ma obecnie najmniejszych szans na wygranie MŚ, zresztą sądzę, że Brazylia również... wygra drużyna europejska. Może Belgia ;)?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym chętnie zobaczył w ataku Hiszpanów duet Villa-Costa. Pamiętacie Torres-Villa co się działo na Euro 2008?

    OdpowiedzUsuń
  5. MIRO KLOSE SUPER STRZELEC , napastnika klub to KADRA ,zaden kontrakt ,tylko forma i umiejetnosci sie licza --- zaden NIEWYPAL jak LEVY -- 14goli MS ,68bramek kadry NA RAZIE

    OdpowiedzUsuń
  6. trzeba jeszcze chcieć

    OdpowiedzUsuń
  7. 0,79 bramki na mecz Klose. Legendarny Pele był‚ minimalnie lepszy O,8 bramki na mecz (12 goli w 15 spotkaniach).Maradona w tej klsayfikacji jest znacznie dalej,a nikt nie moze sie równać z Fontainem,ktory do zdobycia 13 bramek potrzebował ... 6 meczów !
    Jego wynik to 2,17 !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Masakra z tym Klose. Lubię go. To niezły piłkarz. Król pola karnego. Ale jak taki gość może być królem strzelców wszech czasów mundialu? Przed Pele, Ronaldo, Maradoną? dramat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla Klose szacunek. Nie gra jak reszta naszych reprezentantów tam gdzie nie chce. Wybrał Niemcy, chciał gra, strzela. Piękna kariera i pewnie zakończy tymi 2 golami. Polak/Niemiec najlepszym strzelcem mundialu!

      Usuń
  9. Suarez albo Ronaldo. Życzę Suarezowi, bo szkoda ich ze tak przewalili sezon w koncowce. Urugwaj jest dobry, powinni zagrac chociaz w tym cwiercfinale, ten sam etap co Portugal. Więc albo jednien albo drugi

    OdpowiedzUsuń
  10. kibic białych6 czerwca 2014 17:26

    Mundial jak zawsze bez polskiej reprezentacji, ale z Polakami. Szczerze gratuluję wszystkim awansu i zycze sukcesow. Kibic białych

    OdpowiedzUsuń
  11. Może w końcu WKS? Wybrzeże Kości Słoniowej ma niesamowite bogactwo w ataku.poza kadrą na mundial znaleźli się:Lacina Traore,Seydou Doumbia i Aruna Koné...Drogba? Kalou?

    OdpowiedzUsuń
  12. Welbeck Was zaskoczy. Anglia mistrzem świata!

    OdpowiedzUsuń