facebook

sobota, 8 czerwca 2013

Polskie eldorado trwa

                                               Zwalniać czy nie zwalniać? Oto jest pytanie
                  

Odpadamy z walki o mistrzostwa świata, ale kiedy tak naprawdę o nie walczyliśmy? Prawda jest taka, że po raz kolejny łudziliśmy się, że przyjdzie nowy trener, cudotwórca i awansujemy. Cel, uświęca środki jak to mówią. A jaki był nasz cel na te eliminacje? Czy ktoś głośno powiedział, że Fornalik ma awansować? Prezes Boniek od początku mówił o budowaniu drużyny, o promocji, ale do gry na Euro 2016. Dlatego dymisji trenera kadry pewni być nie możemy. Warto czy nie warto? Zwalniać czy zostawić? 

Kibice chcą dymisji Fornalika. Dla wielu jest już zerem, bo kadra nie wygrywa. Należy pamiętać, że wyniki reprezentacji to pochodna wielu czynników. Przede wszystkim nie zawsze dobry trener ligowy oznacza dobrego trenera kadry. Przekonaliśmy się o tym boleśnie podczas Euro. Poza tym osoba na tym stanowisku powinna cechować się wyjątkową osobowością i charyzmą. Powinna umieć w szybki i łatwy sposób dotrzeć do kadrowiczów. Zgrupowania reprezentacji są bardzo krótkie, ważne jest zbudowanie pozytywnej atmosfery. 

Patrząc na te cechy obecny selekcjoner nie spełnia wymagań, a ja jeszcze raz przemyślałbym kandydaturę Oresta Lenczyka.  Zwalniać czy nie zwalniać? Oto jest pytanie. Jeśli Boniek wyrzuci Fornalika obroni się, jeśli tego nie zrobi również. Z jednej strony wiadomo wyniki, ale z drugiej czy za nie odpowiada jedynie trener? 
Idąc tym tropem, w kadrze nie powinno być również miejsca dla Lewandowskiego (1152 minuty bez gola), Obraniaka, o Wawrzyniaku nie wspominając. 

Wszyscy zainteresowani grają w reprezentacji beznadziejnie, nie żyją kadrą, krótko mówiąc "za darmo nie wypada im dobrze grać". Wysokie kontrakty w klubach przewracają w głowach piłkarzom, co powoduje, że w kadrze po prostu im się nie chcę. Od razu przypomina mi się reklama z byłym trenerem naszej kadry Leo Beenhakkerem i pytanie "Leo, why?". Na co Holender odpowiadał "for money". Nie właśnie, nie dla kasy. Gra z orzełkiem na piersi to zaszczyt sam w sobie, to chluba. Kto tego nie rozumie, powinien zostać wyrzucony z kadry. Za takie mecze, za takie blamaże powinno odbierać się piłkarskie obywatelstwo.

Wracając do Beenhakkera, w Polsce od niedawna trwa gloryfikacja byłego trenera kadry. 
Fani po kilku latach zaczęli doceniać to, że Holender awansował pierwszy raz w historii do Euro, to, że prowadził kadrę jeszcze większych przeciętniaków niż Fornalik obecnie. Szkoda tylko, że jak odchodził był traktowany jak sam mawiał "jak kawałek gówna". Szkoda, że dopiero teraz docenia się jego autorytet i umiejętności. Szkoda, że w Polsce szacunek ma się tylko wtedy, gdy wszystko się układa. Drodzy kibice, jeśli robicie z Holendra kultową postać polskiej piłki, pamiętajcie, jego słynne słowa: "step by step". I w tym kierunku powinna pójść polska reprezentacja.

Czy nie wydaje Wam się znamienne to, że na mistrzostwach świata w świątyni futbolu, w kraju najwybitniejszych piłkarzy w historii, największych legend, niezapomnianych piłkarzy, technicznych geniuszy zabraknie Polski? Przedwczoraj minęła rocznica meczu Polska-Brazylia. Tak tego z 1939 roku, zakończonego wynikiem 5-6. Wyobrażacie sobie dziś mecz z "Canarinhos"? Liczba bramek mogłaby być podobna, ale raczej po jednej stronie. 

Kończąc, znów należałoby napisać, że polska drużyna narodowa zagrała wyjątkowo nieskładnie, bez ambicji, determinacji, woli walki, chęci zwycięstwa, choć żadna to nowość. Znów należałoby napisać, że zabrakło szczęścia, że mierzymy w dół, choć dawno jesteśmy na samym dnie. Znów moglibyśmy powiedzieć, że Lewandowski chciał, Polański rządził w środku, a Komorowski w obronie, ale po co się oszukiwać? Zejdźmy na ziemię, Polacy zejdźmy na ziemię ! 

12 komentarzy:

  1. modlę się o dymisję fornalika od początku jego kadencji. mam także nadzieję że kosecki, rybus i komorowski już nigdy więcej w kadże nie zagrają. to najgorsze "piłkarze" jakie kiedykolwiek w niej zagrały. błagam was kosecki rybus i komorowski, jeżeli jeszcze dostaniecie powołanie to odmówcie, proszę to dla naszego dobra, nas wszystkich polaków. A i jędrzejczyk i wawrzyniak też won. bo to tragedia jest co te kłody wyprawiają, jeszcze do własnej bramki z piłką by wbiegły najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polskie platfusy nadaja sie do kopania rowów a nie piłki . Rozwiązać PZPN a pieniądzie przeznaczyć na dożywianie dzieci w szkołach . Polska nie musi mieć zawodowej reprezentacji może mieć taką jaką ma San Marino . Zresztą amatorzy San Marino grają podobnie do Polskich pseudo Orłów .

    OdpowiedzUsuń
  3. Brakuje nam zawodników pokroju Bastiana Schweinsteigera, Francka Ribery'ego czy Arjena Robbena.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz ile Loew pracuje w reprezentacji Niemiec? Piszczek, Błaszczykowski i Lewandowski taka sama trójka, tak samo klasowi zawodnicy i co z tego? Widać to w kadrze?

      Usuń
    2. Niemcy też grali bardzo statycznie i mało agresywnie w meczu z USA

      Usuń
    3. Po pierwsze nie ma co porównywać Mołdawii do USA, a po drugie nie był to mecz o punkty.

      Usuń
    4. Ludzie zejdzcie na ziemie, gdzie nam do Niemcow? do kogo Ty nas porownujesz... kto wysoko mierzy ten nisko spada...

      Usuń
  4. Problem naszej piłki to nie tylko reprezentacja to przede wszystkim słaba liga brak nowoczesnych metod szkoleniowych , otwartości trenerów i włodarzy klubów na nowe rozwiązania i metody szkoleniowe jak i samego podejścia kibiców . Z jednej strony mamy oczekiwania mocarstwowe zaś przed meczem u większości kibiców brak wiary w sukces. Do tego dochodzi totalny brak szkolenie tych młodych chłopaków jak zwalczyć stres .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U kibiców brak wiary w sukces? Chyba u piłkarzy...

      Usuń
    2. Stefan i moze jeszcze brak nowych stadionow, infrastruktury? Naszym problemem jest reprezentacja bo mielismy 3 finalistow Ligi Mistrzow w 1 roku, ewenement na skale swiatowa, a nie potrafimy tego wykorzystac. To jest problem. Mamy 7,8 zawodnikow znanych i szanowanych w Europie,o granych i obytych. Potrzebujemy trenera z zagrnaicy

      Usuń
  5. Hej, często piszecie o artykułach na innych blogach. Tylko skromnie wspomnę o Oknie Transferowym, gdzie nie raz pojawiają się ciekawe artykuły:

    http://oknotransferowe.blogspot.com/
    http://www.facebook.com/pages/Okno-Transferowe/150108568483005

    Pozdrawiam i trzymać tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobry trener to więcej niż połowa sukcesu zawodnika. Czy myślisz, że Justyna Kowalczyk osiągnęłaby takie sukcesy na swoim koncie z innym trenerem niż Wierietielny? Zapewniam cię, że nie bo jej poziom dostosowałby się do reszty zawodniczek w reprezentacji. To samo z Małyszem. Pierwsze sukcesy zaczął osiągać za Tajnera, potem dobrą passę kontynuował dzięki współpracy z Hannu Lepistoe. Odpowiedni ludzie na odpowiednim miejscu.Jak wielką rolę odgrywa trener w osiąganiu dobrych wyników widać u polskich siatkarzy. Sukcesy zaczęli dopiero osiągać pod kierownictwem trenerów zagranicznych Lozano, Castellani, Anastasi. Choć wcześniej polska kadra była prowadzona przez polskich trenerów o znanych nazwiskach czy byłych reprezentantów kraju którzy posiadali na swoim koncie medale.
    Ale skoro związek nie chce wysupłać parę groszy na dobrego trenera z zagranicy to nie mam więcej pytań. Widocznie mu nie zależy na awansie do mundialu polskiej reprezentacji być może z powodu premii jakie musieliby dostać zawodnicy. Taka taktyka nie sprawdzi się i w najbliższym czasie będziemy mieć podobną sytuację jaka jest w polskim hokeju. Po latach zaniedbań i wypadnięciu z hokejowej elity trwa teraz żmudna walka o powrót i nie wiadomo czy skończy się sukcesem.
    Już teraz remisujemy z Mołdawią zajmującą 134 miejsce w rankingu Fifa. Ciekawe które miejsce zajmować będzie Polska po zakończeniu kadencji obecnego prezesa związku. Obawiam się, że przy obecnej polityce znajdziemy się koło 100 miejsca. Widząc, że obecny trener nie zostanie zwolniony i może jeszcze pracować do el. ME2016 za jednym sposobem będziemy mieć przegrane dwie imprezy piłkarskie.
    Panowie Boniek i Fornalik podajcie się już teraz do dymisji dla dobra polskiej piłki.

    OdpowiedzUsuń