facebook

środa, 23 października 2013

Dziś rodziły się legendy

           







 Kazimierz Deyna i Pele. Co ich łączy? Wbrew pozorom, bardzo wiele. Obaj byli świetnymi piłkarzami, obaj pochodzili z ubogich rodzin, obaj są symbolami sukcesów piłki nożnej w swoich krajach, obaj urodzili się 23 października. Warto przyjrzeć się historii obu genialnych zawodników, bo o dziwo można znaleźć wiele podobieństw.

Pelé od urodzenia związany był z futbolem. Jego ojciec, João Ramos do Nascimento był środkowym napastnikiem, lecz kontuzja uniemożliwiła mu kontynuowanie kariery. Jego rodzina nie należała do zamożnych i jako chłopiec dorabiał jako pucybut.  Nie inaczej było z "Kazinem", który pochodził z biednej i wielodzietnej rodziny. Miał bowiem ośmioro rodzeństwa. Obu zawodników piłkarsko wychowała ulica, place zabaw i podwórko.





"O Rei" poświęcił niemal całą swoją karierę jednemu klubowi - Santos FC. Tam spędził 18 lat, strzelił 589 bramek w 605 oficjalnych meczach i stał się idolem kibiców na całym świecie. Imponował kocim sprytem, fantastyczną zwinnością i skutecznością. "Król futbolu" potrafił z piłką zrobić wszystko, był niezwykle szybki i efektowny. Szaleństwo wokół jego osoby przekroczyło wszelkie wyobrażenie.

Edson Arantes de Nascimento w trakcie swojej kariery, zdobył trzy tytuły mistrza świata, strzelił ponad 1000 goli, a Brazylia nigdy nie przegrała meczu mając w składzie Garrinche i Pelego. Nagród, które dostał nie sposób policzyć, ale tę najważniejszą otrzymał w 1999 roku. Wtedy właśnie został uznany przez FIFA najlepszym piłkarzem XX wieku. Dzięki jego grze, futbol w Brazylii stał się jeszcze bardziej popularny niż dotychczas, co wydawało się niemożliwe. Stał się czymś więcej niż sportem, stał się religią. 

Podobnie było w Polsce, z Kazimierzem Deyną. "Generał" całe swoje serce oddał grze w Legii Warszawa, w której spędził 12 lat i stał się jedną z największych legend klubu z Łazienkowskiej. W rodzimej lidze wygrał wszystko, w europejskich pucharach grał o finał, a kibice uważali go za piłkarskiego geniusza. Niesamowita technika, wspaniałe podania i świetny strzał to największe atrybuty jednego z najlepszych polskich pomocników w historii.


W reprezentacji Polski zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich w Monachium, gdzie został królem strzelców, trzecie miejsce na MŚ w 1974 w RFN, i srebrny medal na IO w Montrealu. Tak jak w przypadku Pele natychmiast stał się idolem młodzieży i w ogromnym stopniu przyczynił się do popularyzacji piłkarstwa w swoim kraju. 


Obaj piłkarze mieli swoje słabości. W obu przypadkach często mówiło się o romansach i skłonnościach do zmian kobiet. Pele w  1978 roku rozwiódł się ze swoją żoną Rosemeri po dwunastu latach małżeństwa. Z tego związku ma trójkę dzieci: Kelly Christinę, Edinho oraz Jennifer. Miewał również romanse, z których rodziło się jego potomstwo. W 2008 roku rozwiódł się ze swoją drugą żoną Assirą Seixas Lemos, z którą ma bliźnięta: Joshuę i Celeste.


Jeśli chodzi o Kake ciekawych informacji możemy dowiedzieć się z książki jego przyjaciela Stefana Szczepłka pt. "Deyna". Na ponad 280 stronach pasjonującej opowieści znalazło się miejsce na opisy słabości wybitnego zawodnika, romanse, alkohol, a w pewnym momencie hazard. Nieprzemyślane decyzje doprowadziły go wkrótce do bankructwa. Kilka lat później doszło do spotkania legend polskiej i brazylijskiej piłki.


"Pele, który już podczas mistrzostw w RFN wynosił pod niebiosa Deynę, teraz zaprosił go wraz z małżonką do Nowego Jorku, na mecz Cosmos - Reszta Świata. Mecz odbył się 30 sierpnia 1978 roku na stadionie Giants i zakończył remisem 2:2. W Cosmosie grali miedzy innymi: Franz Beckenbauer, Brazylijczyk Carlos Alberto, Giorgio Chinaglia z Włoch i gościnnie Johan Cruyff. Zaś w zespole Reszty Świata takie gwiazdy jak: brazylijski bramkarz Leao, argentyńscy mistrzowie świata Jorge Olguin, Alberto Tarantini i Americo Gallego, Holendrzy Johnny Rep, Wim Rijsbergen, Peruwiańczyk Teofilo Cubillas, Brazylijczyk Roberto Rivelino i Polacy Grzegorz Lato i Zbigniew Boniek. Jan Tomaszewski nie mógł skorzystać z zaproszenia, ponieważ debiutował w Berschot Antwerpia. 


Na po meczowym bankiecie w hotelu Plaza do Kazika podszedł Pele, w towarzystwie właściciela Cosmosu, tureckiego multimilionera Erteguna, znacznie młodszego od Deyny i powiedział: "Słuchaj, Kaz, bardzo nam się podobała twoja gra. Może chciałbyś zostać w Nowym Jorku. Mamy tu niezłą drużynę. W ataku grałby Cruyff z Chinaglią, a w pomocy ty, Beckenbauer i Rivelino. Co ty na to?" Kazik nie wyraził zgody. Trzy tygodnie wcześniej prezydent Manchesteru City wystąpił o pozwolenie na pracę w Anglii dla Deyny. Należy przypomnieć, że był to jedyny mecz w którym Cruyff wystąpił w barwach Cosmosu"- czytamy na stronie http://www.kazimierzdeyna.com/


Trzy lata później powstał kultowy film "Ucieczka do zwycięstwa", w którym zagrali m.in. Pele, Deyna i Sylvester Stallone. Film odniósł wielki sukces, także dzięki wielkim gwiazdom piłki nożnej, które w nim zagrały. Oprócz ww. zawodników w sztuce wystąpili również Bobby Moore, Paul Van Himst czy Osvaldo Ardiles. 


Jak widzimy liczba podobienśtw, m
imo różnic kultury, odmiennych społeczeństw czy pozycji na boisku jest zaskakująco duża. Subtelna róźnica polega na tym, że Pele nie wywoływał tak wielu skrajnych emocji co "Kaz", którego kibice w pełni zaakceptowali dopiero po śmierci. Dziś Deyna miałby dopiero 66 lat...

Artykuł pojawił się również na portalu http://www.futbolplanet.com.pl/

7 komentarzy:

  1. Ktory z piłkarzy był lepszy nie možna z cała pewnošcia powiedzieč,poniewaž nie grali oni w jednym czasie . Jako człowiek napewno wartošciowszy był Pele, ale jako piłkarz to každy z nich w swojej epoce.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie rozpatrujemy kto był lepszy, tylko pokazuje, że obaj zawodnicy przeszli podobną drogę do sukcesu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Całe szczęście, ze mieliśmy trochę tej Polski Ludowej, bo karty historii polskiej piłki byłyby czyste jak śnieg.

    OdpowiedzUsuń
  4. No a gdzie te podobiństwa?

    OdpowiedzUsuń
  5. Pele to legenda w skali światowej, Deyna bardziej w skali naszego kraju(nie twierdzę, że nie był popularny za granicą), ale to nie zmienia faktu, że obaj byli wspaniałymi piłkarzami. Kiedy przeczytałem początek testu "Kazimierz Deyna i Pele. Co ich łączy?" od razu skojarzył mis się film "Ucieczka do zwycięstwa". Uwielbiam go!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *od razu skojarzył mi się film
      przepraszam za błąd

      Usuń