facebook

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Trener powtarzał nam, że jesteśmy świetną drużyną i uwierzyłyśmy w jego słowa




Młoda, obiecująca i wyjątkowo zdolna. Mimo 16 lat, niezwykle utytułowana. O szkoleniu, sodówce i harlem shake'u porozmawialiśmy z mistrzynią Europy do lat 17 - Sylwią Matysik (z prawej)


Umówić się z Tobą to jak z papieżem na audiencję, z czego to wynika? Głupawka, sodówka czy casting na agenta ?
- Na pewno nie jest to głupawka, sodówka czy też jakiś casting. Wydaje mi się, że wynika to z tego,że nie mam czasu na wywiady, ponieważ cały czas ciężko trenuje, a w wolnym czasie odpoczywam... Spokojnie sodówka mi nie grozi.

Ale agenta nie masz?

- Nie, jak na razie nie było nawet takiego tematu.

Zainteresowanie Twoją osobą po Mistrzostwach Europy wzrosło, pojawiły się ciekawe oferty?

- Nic oficjalnego do mnie nie wpłynęło.

Czy piłka nożna kobiet jest nadal nieoszlifowanym diamentem, nieodkrytym skarbem, czy zwiększa się popularność tej dyscypliny?
- Tak mi się wydaje. Zainteresowanie futbolem pań wzrasta, ale wciąż nie jest zbyt duże. Ciężko zwrócić na siebie uwagę, tym bardziej w młodzieżówce, nawet Mistrza Europy. Jednak kibice pokazują, że fanów naszej piłki jest coraz więcej.

Porozmawiajmy o Twoich początkach. Jak to się wszystko zaczęło? Skąd pomysł na grę w piłkę?

- Jak każde małe dziecko bawiłam się pilka na podwórku, a w mojej okolicy mieszkalo o wiele więcej chłopaków niż dziewczyn. Możńa powiedzieć ze pasją do piłki zaraził mnie mój kolega Łukasz. W 4 klasie podstawówki zaczełam grać w klubie męskim MLKS Orkan Chorzemin, a 2 lata później przeszłam do sekcji żenskiej do Gromu Wolsztyn. Po okresie roku rozpoczęłam grę i naukę w gimnazjum w KKPK Medyk Konin.

Pamiętasz swój pierwszy dzień w klubie?

- Dokładnie nie pamiętam. Wiem że pojechałam na niego z tatą, a koledzy z drużyny bardzo miło mnie przywitali i nie byli zdziwieni, że dziewczyna będzie z nimi kopać piłkę.

Na jakiej pozycji zaczynałaś?

- Z tego co pamiętam, był to środek pomocy.

Pierwsze łzy na boisku?

- Pierwsze łzy na boisku poleciały podczas jednego z meczy przeciwko chłopakom. Niefortunnie zderzyłam się z jednym z nich i poważnie uszkodziłam sobie kostkę.

Co skłania młode dziewczyny do uprawiania najbardziej znienawidzonej przez płeć piękną dyscypliny sportu?

- Ciekawe pytanie. Piłka nożna to najbardziej popularna dyscyplina sportu na świecie. Grają w nią wszyscy: dzieci, kobiety i mężczyzny. Futbol łączy ludzi. Poza tym przekonuje do siebie rywalizacją, adrenaliną i walką. Myślę, że każdy znajduje coś dla siebie.

Kto był Twoim mentorem? Jaki był przełomowy moment w Twojej karierze?

- Szczerze mówiąc, nigdy nie miałam swojego mentora. Owszem zdarzały się osoby, które podziwiałam, które mi pomagały, ale nie jeden konkretny. Przełomowych momentów w mojej krótkiej karierze było sporo, ale na pewno pierwszy z nich to powołanie do kadry województwa wielkopolskiego do lat 13.

W bardzo młodym wieku pojawiło się też pierwsze powołanie do kadry narodowej. Jak to wspominasz?

- Kiedy dostałam pierwsze powołanie do kadry, nie mogłam w to uwierzyć. Początkowo myślałam, że to jakiś żart. Byłam bardzo szczęśliwa i od razu pobiegłam do rodziców, by przekazać im informację, że spełniło się moje marzenie. Miałam przecież niecałe 14 lat...

Debiut w kadrze? Większy stres czy radość?

- W kadrze narodowej zadebiutowałam w meczu z reprezentacja Białorusi. Oczywiscie radość była niesamowita, ale stres z pewnościa ją przewyższał. W pierwszej połowie meczu miałam "nogi z waty" i nie wiedziałam co się dzieje, ale w drugiej odsłonie spotkania było już znacznie lepiej i wygrałyśmy 5:0.

W późniejszym okresie przyszły wielkie mecze, wspaniałe emocje i niezapomniane przeżycia. W czym tkwi Wasz sukces? Jakie miałyście założenia na te mistrzostwa? Do czego zachęcał Was trener, bo muszę przyznać ze po raz pierwszy w życiu widziałem grupę dziewczyn która wie czego chcę?


- (śmiech) Założeniem była walka w każdym meczu o zwycięstwo. Wiedziałyśmy na co nas stać, nie miałyśmy niczego do stracenia. W pierwszej rundzie przegrałyśmy tylko z Hiszpanią i do drugiej fazy eliminacji awansowałyśmy z drugiego miejsca. Trener przed meczami powtarzał nam ze jesteśmy świętną drużyną i możemy wygrać z każdym i uwierzyłyśmy w jego słowa. Później spotkałyśmy się z potęgami kobiecego futbolu. Pokonałyśmy wielką Norwegię i Irlandię, zremisowałyśmy z Austrią. A poźniej wiadomo... Wygrany półfinał z Belgią, finał z Szwecją i zdobycie tytułu Mistrza Europy.


Na każdym kroku była też widoczna świetna atmosfera w kadrze, kto o nią najbardziej dba i czy harlem shake pomaga w utrzymaniu dobrych relacji w szatni?


- (śmiech) Tak to prawda, atmosfera w kadrze jest bardzo dobra, tworzymy jeden, zgrany kolektyw. Dbamy o nią wspólnie, a w szatni na pewno się nie nudzimy. Haha a skąd wiadomo o harlem shake? Takie sytuacje na pewno pomagają, musi być oczywiście czas na ciężką pracę, ale i dobrą zabawę.


Czy polskie szkolenie jest tak beznadziejne jak się mówi czy nie ma lipy? Wasi rówieśnicy w tamtym roku zajęli na młodzieżowych ME 3-4 miejsce, Wy je wygrałyście, a w polskiej piłce jeśli dzieje się coś negatywnego zawsze pojawia się ten temat. Czy jest tak aż dobrze czy tak źle?

-Róźnie to można oceniać. Wydaje mi się, że sytuacja wygląda nie najgorzej. Najlepiej spytać trenera, ja jestem od grania.

Jakie są największe różnice między piłką nożną kobiet, a tą mężczyzn?

-Przede wszystkim przygotowanie fizyczne. Wiadomo, że mężczyźni grają bardziej twardo, od nas, że są silniejsi. Ale jestem pewna, że mecz naszej kadry z rówieśnikami z reprezentacji mężczyzn byłby ciekawym widowiskiem i nie stałybyśmy na straconej pozycji.

Marzenia Sylwii Matysik?

-Kolejne tytuły młodzieżowe, gra w pierwszej reprezentacji i zagraniczny kontrakt.

Krótko mówiąc podbój Europy?

-Można tak to ująć. Każdy ma prawo marzyć, jak widać marzenia się spełniają.

Piękna puenta naszego spotkania, dziękuje bardzo, że zgodziłaś się z nami porozmawiać. Powodzenia!

-Dziękuje i pozdrawiam polskich kibiców. Jesteście niesamowici.


Wywiad pojawił się również na portalu http://ekstraklasa.net/

8 komentarzy:

  1. Polscy kopacze! Uczcie się od Dziewczyn! Pokazały Wam jak się wkłada serce w grę dla Reprezentacji, ambicja, wola walki, a to wszystko dla Reprezentacji. Co śpiewały po meczu? "Biało-czerwone to barwy niezwyciężone"!. Uczcie się łamagi od dziewczyn!
    Brawo dziewczyny, kopciuszek Mistrzem Europy! Piękny mecz, piękne emocje.Dziewczyny jesteśmy z Wami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popłakałem się. NIgdy jeszcze nie widzialem polskiej pilkarskiej reprezentacji podnoszącej puchar, śpiewającej "barwy niezwyciężone". To jedyny sukces Polaków jaki widziałem w piłce noznej. 22 lata zycia i pierwszy sukces. łzy szczęścia i dumy. Brawo dziewczyny!

      Usuń
  2. Ewa Pajor moim idolem! Kto mi da znać gdzie można kupić koszulkę z nr 17 i jej nazwiskiem? Czy muszę zamówić sobie sam? Będę nosił jej koszulkę na mecze zamiast koszulki Lewandowskiego.

    OdpowiedzUsuń
  3. śmiech na sali12 sierpnia 2013 13:50

    Brawo, dziewczyny . W " PS " napisali że pzpn strasznie was docenił (koszulka i torba) to nagroda za wasz WYCZYN , MISTRZOSTWO EUROPY przecież to kpina , lepiej płacić tym piłkarzykom-pajacykom startowe pewnie po parę tysięcy . A oni jak by mieli trochę honoru to sami powinni te pieniądze przekazać na nagrody dla was ,

    OdpowiedzUsuń
  4. Przypadkowo trafiłem na ten mecz na Eurosporcie i... chciałbym żeby nasza kadra męska dała z siebie tyle ile dały te dziewczyny. Ambicją i wolą walki też można zwyciężyć fizycznie silniejszego. Szwedki przy naszych dziewczynach to były babochłopy - ale w piłce liczy się spryt, finezja i technika, a to co w pierwszej połowie wyprawiała Ewa Pajor z obrończyniami szwedzkimi to było super. Gratulacje, dziewczyny, tak trzymać

    OdpowiedzUsuń
  5. http://ekstraklasa.net/sylwia-matysik-trener-powtarzal-nam-ze-jestesmy-swietna-druzyna-i-uwierzylysmy-w-jego-slowa,artykul.html?material_id=5207b932142d5c5c0688e3a0

    OdpowiedzUsuń
  6. Thanks in support of sharing such a pleasant thinking, post is pleasant, thats why i have read it entirely

    Here is my homepage hemoroidy leczenie

    OdpowiedzUsuń
  7. Excellent blog you've got here.. It's difficult to find excellent writing like yours nowadays.
    I seriously appreciate people like you! Take care!!

    Here is my web blog quest bars

    OdpowiedzUsuń